Moje koty
Moje dwa koty w czasie pandemii i pracy zdalnej chcą koniecznie pracować razem ze mną. Jeśli tylko zamykam się w pokoju z powodu spotkania, od razu zaczyna się drapanie w drzwi i głośne miauczenie. Pokazują, że są na mnie obrażone i jak śmiem zamknąć przed nimi drzwi. Kiedy z kolei je wpuszczam do środka zaczynają się spacery przed monitorem, albo po klawiaturze, domagają się usilnie głaskania. Głaskanie uwielbiają. Po kilku minutach zazwyczaj znajdują sobie miejsce i najczęściej jest to podkładka pod myszkę bo wtedy łatwiej objąć moją rękę łapą. Chcą mi pokazać chyba, że to one tu rządzą i ja też do nich należę. Chciałabym lepiej zrozumieć kocie zwyczaje i być w stanie zrozumieć co te moje koty chcą mi tak naprawdę powiedzieć. To co w takiej sytuacji wiem na pewno to, że jest im dobrze, bo kiedy znajdą już te swoje miejsce do drzemki, zaczyna się festiwal mruczenia. Jednak nawet kiedy trochę mi przeszkadzają i tak są kochane i nie wyobrażam sobie mojego domu bez kota. U nas kot jest pełnoprawnym członkiem rodziny.
Dokładnie jakbym czytała o moim kocie, jedyne czego nie toleruje się to gryzienie, lub warczenie.